Strona główna Wishlista Recenzje

niedziela, 30 czerwca 2013

piątek, 28 czerwca 2013

WYMIANKA, czy też wyprzedaż

Zapraszam Was serdecznie do nowej zakładki na moim blogu - WYMIANKA lub wyprzedaż, jak zwał tak zwał:)






Mam nadzieję, że może coś znajdziecie dla siebie. 

Pozdrawiam 

M.

czwartek, 27 czerwca 2013

denko czerwiec 13



Czas na denko czerwcowe.

I KOLORÓWKA:

Puder Ben Nye w odcieniu Fair, używałam sumiennie, codziennie od kiedy go zakupiłam. Ta mała 4gramowa próbka była szalenie wydajna! I mocno rozważam zakup pełnego opakowania. Teraz korzystam z drugiej w odcieniu Banana. Polecam serdecznie. 




II PIELĘGNACJA:


Żel pod prysznic z ISANY, winogrono i orchidea, bardzo przyjemny i wydajny produkt. Ładnie mył i czego chcieć więcej.


Żel pod prysznic SEYO - grejpfrut i marakuja - wydajny, ładny orzeźwiający zapach. Dostępny w Naturze, polecam spróbować. 


Żel do higieny intymnej Lactacyd, bardzo go polubiłam, jeden z lepszych jakie stosowałam. Mam już kolejne opakowanie. 



Nive energy fresh, antypespirant - kiepski, nie polecam zawiodłam się na nim. 



Eveline, 3D serum modelujące brzuch i pośladki- ja używałam również na uda. Mało wydajne, ale za to szybko się wchłania. W działaniu nie odbiega niczym od wersji podstawowej.







Joanna, Sensual, łagodzący balsam po depilacji - to jest kosmetyk mojej mamy, ale ja czasami go podkradałam i gdy się skończył stwierdziłam, że napiszę o nim słów kilka. Ma wspaniały zapach, i fantastycznie łagodzi podrażnienia po depilacji, ja używam głównie na ręce, ponieważ szybko się wchłania, na nogi zdecydowanie wolę oliwkę.




III WŁOSY:
Szampon z Alverde, limonka i morela. Naturalny szampon, który nie jest dostępny stacjonarnie w Polsce ( jedynie internet). Koszt ok 15 zł/ 200 ml. Ładnie oczyszczał, pięknie pachnie, trochę kiepsko wydajny. Nie kupię ponownie, pomimo naturalnego składu, wolę kupić stacjonarnie i tańszą Alterrę. Ale szampon był naprawdę spoko.




Kolejny szampon Apis - Minierały z Morza Martwego, z olejkiem arganowym, do włosów suchych. Ja suchych włosów nie mam, ale polubiłam wersję tego szamponu z masłem shea. Niestety ten nie jest tak dobry jak poprzednik, pomimo fajnego i całkiem przyjemnego składu, coś w nim było nie tak. Włosy traciły świeżość po około 1,5 - 2 dni. Normalnie mogę myć włosy co 2-3 dni. Pewnie działo się tak dlatego, że moje włosy nie są suche, a przetłuszczające się. W każdym razie nie kupię ponownie.




Odżywka z Isany z proteinami - BUBEL!! Fatalny produkt, śmierdział, nie robił nic z włosami. Myślałam, że będzie to godny następca odżywki z bobasem, niestety. Wykorzystałam ten kosmetyk jako żel do golenia nóg i tu sprawdził się świetnie:))




Pianka do włosów - Taft, super mocne utrwalenie - ja bardzo rzadko używam tego typu kosmetyki, najczęściej kiedy zaplatam dwa warkocze i chce następnego dnia mieć fale. Utrwalał je, ale szału nie było - całego dnia nie wytrzymały loki na mej głowie. Jednak muszę zaznaczyć, że moje włosy nie są podatne na kręcenie także jak na te parę godzin, kiedy loki ładnie wyglądały pianka spisywała się nieźle. Cenowo i wydajnościowo również bardzo przyjemnie.



IV ZAPACH


Preta- Porte - duża butla, zapach dość specyficzny ciężki, ale ja go na swój sposób lubiłam





Koniec, uważam że za mną owocny denkowy miesiąc. 
A jak u Was?
Buziaki 
M.








poniedziałek, 24 czerwca 2013

Mix zakupów- maj/ czerwiec

Mam dla Was mix zakupów z czerwca, zakupy robiłam małe i głównie uzupełniałam braki. Postanowiłam Wam pokazać, sama bardzo lubię zakupowe posty.

Perfumy - FM nr 33 - moje ukochane, lubię do nich wracać.


Krem do stóp Oriflame, 10% mocznik. Ma bardzo dobry skład, przyjemny zapach i całkiem niezłe działanie. Pojemność 75 ml. Godny uwagi.



Cien- masło do ciała kakaowe, z Lidla. Cena 14.99 zł. Rewelacyjne masło! (rok temu było również w Lidlu). Wspaniały skład, zapach, działanie. Bardzo się ucieszyłam, że znowu wprowadzili je do oferty. 




Żel pod oczy z Floslek- rumianek. Cena ok 5 zł. Lubię te żele, pięknie łagodzą i koją skórę pod oczami, a w sesji jest to szczególnie ważne dla studenta:) Polecam włożyć do lodówki, wtedy działanie jeszcze lepsze.



Pilnik do paznokci z Essence- 6 funkcji w jednym pilniku. Cena 9.99 zł. Jestem ciekawa jak się sprawdzi, słyszałam na jego temat wiele dobrego.





Kosmetyki z Avonu : masło do ciała czekoladowe trufle i masło shea - słyszałam wiele dobrego o tym kosmetyku. Jestem ciekawa jego działania, ale póki co musi poczekać na swoją kolej.

Żel do mycia twarzy, ja jestem wierna ponad dwóch lat żelom aptecznym, a w szczególności Vichy, ale był to gratis to zakupu, więc chętnie wypróbuje.






I to na tyle z zakupów w czerwcu. Nie ma tego zbyt wiele.Koniecznie Wy pochwalcie się Waszymi zakupami.

Buziaki
M.

czwartek, 20 czerwca 2013

Lakier Golden Rose - 243

Dziś chciałabym Wam zaprezentować lakier do paznokci z Golden Rose nr 243, mój kwietniowy nabytek. 
Lakier pochodzi z serii Paris, jego cena to 5.90 zł.



Kolor : matowy, koralowo-różowo- brzoskwiniowy. 
Trwałość: u mnie na bazie z odżywki Eveline : 3-4 dni, na odżywce Nail-Tek : 3 dni
Aplikacja: pędzelek jest jak najbardziej ok, do pełnego krycia potrzeba dwóch cienkich warstw
lakier szybko wysycha, nie tworzy smug




Muszę przyznać, że bardzo polubiłam ten kolor i noszę go niemal cały czas. Jest bardzo wiosenny.
A jakie są Wasze odcienie tej wiosny?

M.

poniedziałek, 17 czerwca 2013

RECENZJA: krem pod oczy Eva Natura - BUBEL!

 Ewa natura - Herbal Garden - ten krem kupiłam w listopadzie, ubiegłego roku (klik) i męczę się z nim do dziś... myślę, że warto, by napisać o nim, niestety niepochlebne słowa, zapraszam.







1. OPAKOWANIE:

Plastikowa dość poręczna tubka z aplikatorem. Pojemność 25 ml.


2. KONSYSTENCJA:


Zdecydowanie lekka, szybko się wchłania. Może pozostawić lekką warstewkę.





3. ZAPACH:


Ziołowy, dla mnie niekoniecznie przyjemny, ale nie jest drążący, czuć go tylko podczas aplikacji. 

4. DZIAŁANIE:

a) obietnice producenta:




b) stosowanie:

Możnba używać go rano i wieczorem. Ja zdecydowanie wybierałam wieczór - nakładałam na skórę pod oczami a resztkę używałam na powieki i masowałam skórę wokół oczu.

c) moja opinia: 

Bardzo kiepski produkt. Byłam zadowolona z niego tylko przez pierwsze parę dni stosowania. Nie mam wrażliwych oczu, mało co jest w stanie mnie podrażnić a jednak! Po aplikacji kremu szczypały i piekły mnie oczy. No koszmar, nie miałam zaczerwienienia ani podrażnień- na szczęście. Odstawiałam go na parę dni i po kilku użyciach znowu to samo... Niestety dla mnie to bubel, a szkoda, bo myślałam, że można znaleźć coś taniego i przyjemnego w stosowaniu ( jednak Floslek jest niezastąpiony pod tym względem). Z przyjemnych rzeczy - ładnie napinał i wygładzał skórę pod oczami. Nawilżenie raczej przeciętne.

Ogólnie nie polecam.

Wykorzystam go na dłonie, bo innego zastosowania dla niego nie widzę.. niestety..

5. CENA:

ok 7 zł 

6. OGÓLNA OCENA:

1/5

Pozdrawiam
M.

piątek, 14 czerwca 2013

Nowa baza pod cienie - Essence

W ostatnim projekcie denko (klik) pokazałam Wam puste opakowanie po bazie Artdeco. Baza sprawdzała się naprawdę dobrze i była praktycznie niezawodna, ale z racji kosmetycznej ciekawości postawiłam na nowość dla mnie- bazę pod cienie z firmy Essence - I love stage.




Skusiłam się na nią z kilku powodów - po pierwsze cena 9.99 zł, po drugie dostępność można ją kupić stacjonarnie w drogerii ( w przypadku Artdeco zamawiam online), oczywiście kolejny aspekt ciekawość.



Na pewno znacie tą bazę dajcie znać jak się u Was spisywała i czy nada się jako godny następca Artdeco. 

Po pierwszych testach muszę stwierdzić, że ciemny kolor, który ukazał się moim oczom na swatchu wcale taki nie jest po rozprowadzeniu na powiekę. Ładnie wyrównuje koloryt maskuje drobne mankamenty powieki. Co do utrzymywania cieni to mam za krótko ten produkt by napisać Wam coś więcej. W przyszłości na pewno dam znać.




Pozdrawiam
M.

środa, 12 czerwca 2013

Poranek

Kiedy na dworze zaczyna być tak ciepło jak obecnie, na świetne i zdrowe śniadania polecam Wam własnoręcznie robiony koktajl - najlepiej z własnych truskawek. Ja mam to szczęście i od około tygodnia cieszę się codziennie hurtową ilością świeżych czerwonych rozkosznych owoców.






Mój koktajl  jest różny, miksuje co mi wpadnie pod ręce: na zdjęciu wyżej najprostsza wersja: banan + truskawki + jogurt naturalny+ mała łyżeczka miodu. Do dekoracji - listek mięty również z ogrodu:)

A jakie są Wasze ulubione i zdrowe śniadania na poranek?
M.

poniedziałek, 10 czerwca 2013

RECENZJA: Krem do twarzy AA Cera Atopowa


Parę słów na temat kremu do twarzy nawilżającego z AA - do cery atopowej. 


1. OPAKOWANIE:

Klasyczna, plastikowa tubka - wygodna podczas używania, higieniczne opakowanie, nie musimy wkładać paluchów do kremu. Przy końcówce wystarczy rozciąć opakowanie, by wydobyć ewentualne resztki.

2. KONSYSTENCJA:

Kolor kremu to biały, dość gęsty, ale nie tępy. Spokojnie i bez problemów możemy zaaplikować i rozetrzeć w naszą twarz produkt.

3. ZAPACH:

W ogóle go nie ma, tak jak obiecuje producent - bezzapachowy.

4. DZIAŁANIE:

a) obietnice producenta: 



b) stosowanie:


c) skład:


d) moja opinia:

Krem jest naprawdę dobry. Ładnie nawilża skórę, nie podrażnia, nie powoduje powstawiania nowych stanów zapalnych. Podoba mi się jego działanie kojące, rzeczywiście ładnie regeneruje skórę. 

Na plus przemawia za nim cena i brak parabenów w składzie. Na minus - wydajność, ja raczej go nie oszczędzam i daje sporą ilość na wieczór na twarz, ale przy tak niskiej cenie byłabym w stanie kupować go raz na dwa miesiące. Drugim małym minusem jest parafina na drugim miejscu - wiem, że jest wiele osób nie tolerujących tego złudnego nawilżacza w kremach i innych produktach. 

Mogłabym go uznać za tańszy odpowiednik Iwostinu - dla cery wrażliwej, tłusty krem ( recenzja).


5. CENA:

50 ml, w cenie 7.99 zł (kupiony na promocji w SF)

6. OGÓLNA OCENA:

4/5

Polecam jeśli macie problem z nawilżeniem Waszej skóry a do tego jest ona podrażniona, czy wrażliwa. Warty uwagi kosmetyk.

M.

piątek, 7 czerwca 2013

Ulubieńcy maja

Czas na ulubione produkty maja, nie będzie ich dużo, ponieważ nie było zbyt wiele nowości, które mnie zauroczyły i które testowałabym sumiennie przez większość miesiąca. Zaczynamy




Produkty będą trzy - pierwszy z nich to serum modelujące z Eveline- jestem wierna tym produktom już czwarty rok, świetnie się u mnie sprawdzają. Natomiast ta wersja przeznaczona do pośladków, ud i brzucha w wersji żelowego serum sprawdza się równie dobrze jak wersja z zielonkawą nakrętką ( tyle że wersja serum jest bardziej kremowa), serum również powoduje delikatne uczucie chłodzenia, pięknie napina skórę, nie wierzcie że nikną Wam cm od stosowania kosmetyku, bez ćwiczeń nie ma szans. Bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiej skóry. Bardzo Wam polecam wypróbować. 

Drugim kosmetykiem pielęgnacyjnym jest tonik z Lirene do cery normalnej i mieszanej, ale generalnie chodzi mi ogólnie oo toniki z tej firmy. Wg mnie sa świetne, ponieważ bardzo dobrze oczyszczają twarz ( ja używam zawsze po umyciu wieczorem twarzy żelem), nie ściągają skóry, nie zawierają alkoholu, są bardzo wydajne, tanie, mają naprawdę dobry skład. Uważam, że są to jedne z lepszych toników dostępnych w drogerii, bardzo serdecznie Wam polecam.

Ostatni kosmetyk, to coś do włosów, używam go już od bardzo dawna i jakoś zawsze zapomniałam wspomnieć o nim, mowa tu o sprayu do włosów ochronnym z ISANY. Kosmetyk ten ma chronić nasze włosy przed wysoką temperaturą, czy to prostownicy, czy lokówki. Ja sama rzadko używam takich urządzeń jednak jeśli już to zawsze towarzyszy mi ten spray, wystarczy porządnie wstrzasnać i rozpylić, aplikator idealnie rozpyla produkt na włosy. Nie skleja, nie obciąża i rzeczywiście włosy sa chronione. Kosmetyk wydajny i tani ( koszt ok 7 zł/ 150 ml). Jeśli szukacie czegoś w rozsądnych pieniażkach i nie katujecie swoich włosów codziennie takimi urządzeniami, to naprawdę warto go wytestować.


I to na tyle skromnie, bo skromnie, ale reszta ciągle bez zmian:))

Buziaki
M.

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Essiakowe zakupy w Hebe

Ponieważ w Hebe jest promocja, swoją drogą rewelacyjna na lakiery Essi - kupując jeden w cenie 31.99 zł, drugi wybieramy sobie za 1 zł. I takim oto sposobem weszłam w posiadanie kolejnego kolorowego lakieru z Essie - w odcieniu hip-anema oraz przyspieszacza do wysychania - essie good to go , który bardzo poleca Agnieszka nissiax83. 



 Jestem po pierwszych testach i jestem bardzo zadowolona z tego duetu. Na pewno w przyszłości pokażę Wam efekty na paznokciach, cierpliwości. 

Dajcie znać jakie odcienie polecacie z szafy Essi.

Buziaki
M.