Strona główna Wishlista Recenzje

poniedziałek, 3 września 2012

Essence multi action maskara - recenzja

Maskarę zakupiłam w lipcu i zdążyłam sobie wyrobić zdanie na jej temat. 


Niewodoodporny tusz do rzęs z bardzo gęstą szczoteczką. Pogrubia, zagęszcza, podkręca i wydłuża rzęsy. Nadaje im głęboki odcień czerni. Testowany dermatologicznie.

Skład: Aqua (Water), Synthetic Beeswax, Paraffin, Stearic Acid, Acacia Senegal Gum, Triethanolamine, Polybutene, Butylene Glycol, VP/Eicosene Copolymer, Carnauba (Copernicia Cerifera) Wax, Glyceryl Stearate, Oryza Sativa (Rice) Bran Wax, Phenoxyethanol, Propylparaben, Methylparaben, Hydroxyethylcellulose, CI 77499 (Iron Oxides). (06.11.2009)

Cena: 9,90zł / 9ml


Co mogę powiedzieć od siebie?

Nie jestem zadowolona z tego produktu, niestety... O ile szczoteczka jeszcze jakoś mnie zadowala, to niestety sam produkt kompletnie się nie sprawdza. A jeśli wierzyć w to co obiecuje producent, to owa maskara powinna powalać na kolana.



Czy pogrubia? Raczej nie, w delikatnym stopniu na pewno. Podkręca? NIE! Ale moje rzęsy są toporne na jakiekolwiek podkręcanie, także to akurat jestem w stanie wybaczyć. Wydłuża? Zależy. No i tu pojawia się problem, jak to zależy? A no jak ma dzień to ładnie wydłuży rzęsy, rozdzieli, a jak nie, to po prostu koszmar. 

Nie lubię produktów, które mają swoje lepsze i gorsze dni, oczekuję by kosmetyk zadowalał mnie codziennie. W przypadku tej maskary bywa różnie. Raz mam ładne rozdzielone rzęsy, pięknie wydłużone, a innego dnia posklejana i delikatnie wydłużone. Nie mam pojęcia od czego to zależy.

Kolejnym OGROMNYM minusem jest kruszenie się! Maskara z dwumiesięcznym przebiegiem nie powinna się tak kruszyć, ta niestety tak robi.. oczywiście nie każdego dnia ale również nie wiem od czego to zależy raz nic się nie dzieje, a czasami mam to co widać na zdjęciu.



Co do konsystencji spodziewałam się wodnistej na samym początku i taka też była, i jest do tej pory.. NIESTETY.. jest mokra i co gorsza ma tendencje żeby odbijać się na dolnej czy górnej powiecie.. 

Szkoda... męczę się i używam tej maskary z innymi próbując uzyskać zadowalający mnie efekt, wykończę i na pewno nie wrócę po kolejne opakowanie.

Z  plusów to na pewno cena mniej niż 10 zł, ale po tylu pozytywnych opiniach na jej temat spodziewałam się czegoś lepszego. To różowa Wibo bardziej mnie zachwyciła.

Dla mnie totalny bubel.. 

Czy Wy też macie takie zdanie?

M.

9 komentarzy:

  1. bylam sceptycznie nastawiona do kupna tego tuszu i dobrze, ze tego nie zrobilam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bym się nie skusiła nie lubię takich szczoteczek.

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedyś miałam i pamiętam, że byłam nawet zadowolona, ale to było dawno

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jeszcze nie mialam na szczęście ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja ją miałam i u mnie ani się nie kruszyła i bardzo ładnie wyglądała na rzęsach :P

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam, fajny tusz za małą cenę

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie efekt na rzęsach jakoś specjalnie nie powala... Ja od dwóch miesięcy używam tuszu z Eveline w wersji Bio i jestem oczarowana :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie lubię kiedy tusz się kruszy, dla mnie to ogromny minus

    OdpowiedzUsuń
  9. najgorszą wadą tego tuszu było to,że on sie rozmazywał pod okiem po jakiejś godzinie. I to strasznie.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, sprawia mi on ogromną radość :)