Strona główna Wishlista Recenzje

piątek, 21 września 2012

*krem brązujący Alterra - recenzja*

 Czas na recenzję kremu brązującego z Alterry. Chętnych zapraszam do lektury:)





Tonujący krem na dzień z wartościowym olejem z pestek brzoskwini oraz odświeżającym ekstraktem z arbuza nadaje cerze lekkiego kolorytu posiadając dodatkowo właściwości matujące. Dzięki starannie opracowanej kompozycji roślinnych substancji aktywnych krem pielęgnuje skórę. Zestaw pigmentów identycznych z naturalnymi nadaje skórze delikatny koloryt i pozwala pokryć jej niedoskonałości. Wartościowe połączenie oliwy z oliwek (z kontrolowanej biologicznie uprawy), oleju z jojoby z woskiem pszczelim nadaje skórze sprężystości. Roślinna gliceryna dostarcza jej dobroczynnego nawilżenia. Delikatny, owocowy zapach zapewnia uczucie przyjemnej pielęgnacji.
Gwarantowane cechy produktu:
- nie zawiera syntetycznych barwników, substancji zapachowych i konserwujących,
- bez silikonów, parafiny i innych związków olejów mineralnych,
- tam, gdzie to tylko możliwe, zastosowane składniki roślinne pochodzą z kontrolowanych biologicznie upraw i dziko rosnących zbiorów,
- dobra tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie.

Skład: Aqua, Alcohol, Glycerin, Talc, Elaeis Guineensis Oil*, CI 77891, Sesamum Indicum Seed Oil*, Cetearyl Alcohol, Gossypium Herbaceum Seed Oil, Magnesium Aluminium Silicate, Prunus Persica Kernel Oil, Lysolecithin, Olea Europaea Fruit Oil*, Tapioca Starch, Parfum**, CI 77492, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Xanthan Gum, Sodium Citrate, Citric Acid, Limonene**, Cera Alba, CI 77491, CI 77499, Tocopherol, Linalool*, Helianthus Annus Seed Oil, Geraniol**, Citrullus Lanatus Fruit Extract
* z kontrolowanej biologicznie uprawy.
** z naturalnych olejków.

Cena: 10zł / 50ml





Co uważam?

Mój letni hit. Lubię za lekką formułę, za dość dobrze pasujący kolor, za naturalne składniki. Wydajny, tani. Mógłby bardziej kryć, ale nie wymagajmy cudu od takiego kosmetyku. 
Czasami ma tendencje do świecenia się, ale delikatnie przypudrowany zachowuje się super na twarzy. Mogę mu jeszcze zarzucić rolowanie - gdy nałożymy za dużo potrafi to robić - to bardzo niekorzystnie wpływa na jego ocenę.
Co do zapachu - mi on nie przeszkadza, natomiast w momencie aplikacji czuć alkohol - ulatnia się on dość szybko. Szkoda, że nie posiada jakieś filtra, wtedy to było by coś.
A tak hm wypada najlepiej z wszystkich kremów tonujących jakie do tej pory miałam, ale nie kupię ponownie.


A jaki jest Wasz ulubiony krem tonujący? Czy wolicie podkłady?

Pozdrawiam

M.

7 komentarzy:

  1. według mnie lubi się trochę rolować :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam z garniera, więc na razie nowego nie kupuję ale już dużo dobrych opinii o nim slyszalam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przez cały rok używam podkładów, ale tego lata przerzuciłam się na ten krem i szalenie go polubiłam :) Wyrównuje koloryt, odświeża cerę i ślicznie pachnie, dla mnie na ciepłe i upalne dni całkowicie wystarczający.

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie lubił się rolować i nie zawsze korzystnie wyglądał na mojej buzi

    OdpowiedzUsuń
  5. Chcialam kupić , ale zastanawia mnie alcohol a drugim miejscu :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy go nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja go wypróbuję w przyszłym roku latem;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, sprawia mi on ogromną radość :)