Witam Was ciepło i serdecznie :) Bardzo przepraszam, za tak długą nieobecność ale ostatnio na nic nie mam czasu. Przygotowania do świąt, święta, i gorący okres po świętach...
Ale wracając do tematu posta dziś będzie o kolejnej wymarzonej mięcie, czyli lakier do paznokci, który ostatnio kupiłam, czy okaże się idealny zobaczymy :)
Dziś tylko krótka prezentacja, efekty pokażę za jakiś czas.
Lakier z firmy Golden Rose z serii Paris w numerze 225. Pierwszy raz posiadam lakier z tej serii. Pędzelek wąski, klasyczny. Zobaczymy jak będzie działał sam lakier.
Cena 4.99 zł / 11 ml
A jakie Wy polecacie miętowe odcienie? Wiem, że są śliczne w Inglocie, ale nie mam okazji się tam wybrać...
Buziaki
M.
Ja właśnie chce kupić jakiś miętowy odcień :)
OdpowiedzUsuńcudne są :)
ale ladny kolorek :)
OdpowiedzUsuńCiągle szukam miętusa :) Póki co zachwyciły mnie Essie i Eveline :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za lakierami z tej firmy ale kolorek ładny.
OdpowiedzUsuńKiedyś pisałam o tym lakierze u siebie na blogu. Uwielbiam ten odcień. :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :) jestem ciekawa jak wygląda na pazurkach :))
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie znalazłam swojej idealnej mięty.
OdpowiedzUsuńładnie w buteleczce wygląda ;)
OdpowiedzUsuńczekam w takim razie na efekty na pazurkach :)
OdpowiedzUsuńMiętowy Inglot Orly Rimmer to moi faworyci
OdpowiedzUsuńŁadna, ja w końcu też upolowałam swoją miętę i jestem mega zadowolona - moja to Bell, Air Flow, odcień chyba 712 :)
OdpowiedzUsuńwydaje się piękny, pokaż na paznokciach :))
OdpowiedzUsuńmam inny trochę odcień i uwielbiam go :))
OdpowiedzUsuńto czekamy na pokaz na pazurkach :)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam golden rose ale nie były jakoś bardzo trwałe, nawet na moich paznokciach