Jak wiecie, albo nie. Jestem maniaczką tuszy do rzęs. Uwielbiam mocno podkreślone rzęsy. Lubię testować maskary. Dzisiaj padło na WIBO - VOLUME EXTREME. Chciałam tą zieloną, ale szczoteczka jest niemalże identyczna jak klasycznego już tuszu z ORFLAME WONDER.
Skusiłam się na tą czarną - zabójczo duża szczoteczka mnie skusiła i to, że nie była cała poklejona w tuszu. Produkt wodoodporny.
Jak wy-testuję podzielę się swoim zdaniem.
A może któraś z Was używała i ma już wyrobioną opinie? Nigdy nie zwracałam uwagi na masakry tej firmy - być może to był duży błąd.
Buziaki
M.
P.S. - niedługo zamieszczę makijaż z użyciem tej maskary.
P.S. - niedługo zamieszczę makijaż z użyciem tej maskary.
moja siostra jej używa. :)
OdpowiedzUsuńmuszę jakiś tusz z Wibo wypróbować bo dużo dziewczyn je poleca i wybiorę ten lub różowy, a najlepiej oba :D
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji jej używać, ja również rzadko sięgam po maskary wibo. jeszcze nie trafiłam na nic dobrego :)
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa Twojej opinii o tej maskarze, bo poszukuję jakiejś taniej i bardzo dobrej do swoich nieciekawych rzęs. ;D
OdpowiedzUsuńmialam różowa z Wibo, ale jakoś jej nie polubiłam
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie kupowałam produktów Wibo ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie oraz na rozdanie:
http://kobiecyswiatmody.blogspot.com/2011/10/kolejny-giveaway.html#links
ja niestety nie mam dostępu fo kosmetyków WIBO a chciałam z niej wypróbować już dużo kosmetyków jednak niedługo zamierzam odwiedzić Polskę więc z pewnością coś z WIBO pojawi się w mojej kolekcji :)
OdpowiedzUsuń