Dawno nie miałam tak kosmetycznego dylematu, wyszłam z wprawy odkąd moje kosmetyki ograniczyłam do minimum i nie kupuję nic nowego dopóki nie skończę innych produktów. I oto przyszedł czas, w którym skończyłam puder z Vichy Dermablend. Należało go więc czymś zastąpić... ale czym?
Zdecydowałam się na zestaw dwóch próbkowych 4 gramowych pudrów z słynnej firmy Ben Nye -( pudry polecane m.in. przez Katosu). Oryginalne opakowanie jest przeogromne, dlatego postanowiłam, że kupię próbki w dwóch kolorach - banana i fair. Jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzą i czy po ich zużyciu zapragnę kupić pełne opakowania.
Za 4 g produktu wraz z uroczym opakowaniem zapłaciłam ok 10 zł na allegro.
Jestem ciekawa, czy używałyście tych pudrów i czy możecie mi coś napisać na ich temat. Ja wiem, że jeśli mi się nie sprawdzą to chcę jeszcze spróbować hitu z Biochemii Urody - pudru bambusowego, ale to w przyszłości, póki co zabieram się ostro za testy tych dwóch cudeniek.
Buziaki
M.
Ja również jestem bardzo ciekawa! Szczególnie Banana. Tylko pojawia się jedno pytanie :P jesteś pewna, że dostałaś oryginały ? Wiesz jak to na allegro jest ....
OdpowiedzUsuń100% pewności nie mam, ale z komentarzy innych użytkowniczek wynikało, że jest to oryginał :) Poza tym puder jest tak drobno zmielony i taki 'inny' niż np drogeryjne, że myślę, że to oryginał :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak się sprawdzą bo ja też bym się skusiła ;)Wiesz szybko testuj ;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa, czekam na opinie :)
OdpowiedzUsuńTeż zamierzam sobie zamówić odsypki, jestem ich bardzo ciekawa:)
OdpowiedzUsuń