Strona główna Wishlista Recenzje

wtorek, 2 kwietnia 2013

Ulubieńcy marca 2013

Czas na post z serii ulubionych, mało produktów, bo i mało nowości kosmetycznych.







Na pierwszy ogień, cudeńko z Celi - balsamo-pomadka, numer 511. Bardzo podoba mi się konsystencja, forma, i wygląd na ustach. Nic dodać nic ująć:))


Drugim produktem, którego działanie mi się bardzo spodobało jest maseczka do twarzy z Himalaya - ma mocny, ziołowy zapach, zastyga na twarzy, ale bardzo ładnie działa na pory i na podrażnienie na twarzy. Używana po peelingu daje świetne efekty. Minusem może być trudność w zmyciu jej gdy zastygnie, ale jeśli użyjemy do tego celu gąbeczki z Callypso to nie ma tragedii i idzie naprawdę szybko.

Mało ulubieńców w tym miesiącu. No, ale są to moje perełki. Pozdrawiam Was serdecznie
M.

7 komentarzy:

  1. Skusiłam się na tą maseczkę i też się z nią polubiłam ;) Traszkę mnie szczypie w buzie po aplikacji,ale nie podrażnia mi buzi.Pomadkę z celi mam,ale inny kolor.Także ją bardzo lubię ma śliczny zapach i świetną konsystencje która u mnie lepiej sprawuje się zimą niż latem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pokaż na ustach ten odcień Celii :) To chyba taki odcień jakiego ostatnio szukałam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. kolorek ładny, mam jedną Celię, ale odcień mi nie pasuje

    OdpowiedzUsuń
  4. ja także lubię te gąbeczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo zaciekawiłaś mnie tą maseczką. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gąbeczka wygląda na zdjęciu jak kromka chleba :D Ja to mam skojarzenia;P
    Ciekawa ta maseczka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja też lubię Celię:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, sprawia mi on ogromną radość :)