Strona główna Wishlista Recenzje

wtorek, 8 listopada 2011

VATKA - OLEJ DO WŁOSÓW - recenzja

Dokładnie dziś mijają dwa miesiące odkąd zaczęłam sięgać po olej do włosów VATIKA, olej kokosowy. Zakupiony na stronie : http://www.helfy.pl/vatika-dabur


No to zaczynamy - aaa na wstępie pragnę zaznaczyć, że recenzja będzie długa. ;))

*CO?
-Olejek Kokosowy Vatika
*ILE?
-15 zł
*POJEMNOŚĆ?
-150 ml
*GDZIE/ DOSTĘPNOŚĆ?
- www.helfy.pl
*DZIAŁANIE (wg producenta):
"Intensywnie działająca odżywka, która sprawi, że włosy staną się zdrowe i lśniące. Stosowany regularnie zapobiega łupieżowi, zwiększa ukrwienie głowy, stymuluje porost włosów i zapobiega ich wypadaniu. Doskonały do nawilżania końcówek. Masaż skóry głowy przy użyciu olejku kokosowego uwalnia od stresu i napięć.

Olej kokosowy w swoim czystym i naturalnym stanie ma w temperaturze pokojowej konsystencję stałą. Po lekkim ogrzaniu jest zupełnie płynny.
 Buteleczkę z Vatiką należy zostawić na chwilę w gorącej wodzie, a olejek staje się całkowicie płynny. Poza naturalnym olejem kokosowym w skład Vatiki wchodzą ekstrakty z wyjątkowych ziół: henny, amli i cytryny. Ta unikalna formuła sprawia, że możliwa jest głęboka penetracja olejkiem w głąb włosa, dzięki temu daje on kompletne odżywienie od środka."

* JAK STOSOWAĆ?

"Olejek doskonale sprawdza się na końcówki włosów. Kilka kropelek wtartych w wilgotne włosy jest wystarczające, aby zapewnić ochronę i nawilżenie.
Można go stosować jako odzywkę - wmasować delikatnie w skórę głowy po umyciu włosów, pozostawić na 15 min lub dłużej jeśli włosy są bardzo zniszczone. Następnie spłukać.
Niektóre preferują pozostawienie olejku na godzinę, dwie lub na całą noc, a następnie myją włosy."

* SKŁAD:

Coconut oil (Cocos nucifere oil)
Neem (Azadirachta indica Leaf extract)
Brahmi (Centella asiatica Plant extract)
Fruit extracts of Amla
Bahera and Harar (extracts of emblica officinalis Terminalia belirica and Terminalia chebula),
Kapur kachri (Hedychium spicatum rhizome extract)
Henna (Lawsonia inermis leaf extrac)
Milk (lac)
Rosemary oil (Rosmarinus officinalis oil)
Lemon oil (Citrus limonum oil)
TBHQ (t-butyl hydroquinone)
FragranceOlejek kokosowy do włosów

TERAZ WG MNIE :
* zapach:
czysty kokosowy, łagodny, przyjemny. Po umyciu włosów dla mnie niewyczuwany
*konsystencja:
w temp. pokojowej - stała. Pod wpływem ciepłej/ wrzącej wody zmienia się w płynną.
* opakowanie:
plastikowe, poręczne. Aplikator ułatwia dozowanie produktu. Minusem dla mnie jest brak widoczność w zużyciu produktu.
* wydajność:
- ja stosowałam go :
=> w pierwszym miesiącu - za każdym razem jak myłam głowę (czyli ok 3 razy w tygodniu)
=> w drugim miesiącu (raz na tydzień), z racji takiej, że powrót do szkoły skutecznie uniemożliwił mi mycie moich długich włosów rano. Znajdowałam czas tylko w weekendy.


Olej mam na dnie, myślę, że uda mi się zaaplikować dziś ostatni raz nim włosy. Dwa miesiące - solidnej aplikacji na moich długich, gęstych włosach. Dla mnie jest to rewelacja.

* aplikacja:

 Jak ja aplikowałam?
Wcierałam w skórę głowy , następnie solidnie w końcówki i we włosy na ich długości. Następnie zaplatałam warkocz i kładłam się spać. Olej trzymałam zawsze całą noc. Ok 12 godz nawet :)

W pierwszym miesiącu za każdym razem myłam głowę przed nałożeniem oleju.
W drugim miesiącu wykonywałam czynność 'olejowania' na nieumytych włosach.

Co zauważyłam?
- na umytych włosach wcześniej - są one bardziej lśniące, puszyste, odniosłam wrażenie że mniej się przetłuszczają.( 3-4 dni)
-na włosach nieumutych - również lśniące, ale już mniejszym blaskiem, przetłuszają się po dwóch - trzech dniach.

W obu miesiącach stosowałam ten sam szampon.Z wyjątkiem ostatnich 3 myć - używałam naturalnego szamponu.

Wydaje mi się istotnym podkreślenie tego, że moje olejowanie przypadło na przełom pór roku, czyli zaczęłam używać oleju pod koniec lata ( gdzie wrzesień i początek października były bardzo łaskawe), natomiast końcówka października przyniosła zdecydowane ochłodzenie. Wydaje mi się, że to również mogło mieć wpływ na :
-przetłuszczanie się włosów


* czego ja oczekiwałam od oleju:
Moje włosy nie są problematyczne, czyli nie mam problemu z ich rozczesywaniem, nie plączą się specjalnie, nie są wysuszone, nie mam za dużo rozdwojonych końcówek. Problem mam z przetłuszczeniem włosów, ale nie jakiś hiper, super ( muszę myć głowę co 2-3 dni) oraz  z wypadaniem (chodź i w tym przypadku nastąpiła znaczna poprawa, jeszcze nie wiem na skutek czego).

Moje oczekiwania były jasne i proste: ODŻYWIENIA i REGENERACJI. Tylko tyle i aż.

* co dostałam?
Pierwsze aplikacje przyjemne zaskoczenie, moje włosy chodź nie powiedziałabym o nich że wymagały, to jednak bardzo potrzebowały nawilżenia. Chłonęły olej jak zwariowane.
Po umyciu miękkie, lśniące, zdrowo wyglądające.

Wyglądają zdecydowanie lepiej. I rosną jak szalone! Co mi niesamowicie odpowiada. Zauważyłam nawet ostatnio że  pojawiły się ' antenki'  co mi szczególnie przypadło go gustu. Dostrzegłam także mniej rozdwojonych końcówek - duży plus!

Gdzieś wyczytałam, że mogą przyciemnić kolor - nie zauważyłam niczego . Chodź w tej kwestii szczególnie trudno jest mi się wypowiedzieć, z racji takiej, że :
a) moje włosy są naturalnie ciemne
b) ostatnio nakładałam hennę

A pro po henny: przez to, że ją nałożyłam musiałam a raczej chciałam by została ona na moich włosach jak najdłużej, dlatego też stosowałam olej na nieumyte włosy by później myć je raz a nie dwa razy. Efekty też ok, ale jednak mam wrażenie, że lepsze są jeśli umyjemy włosy przed nałożeniem.

*szampony:
- producent zaleca zmycie naturalnym szamponem. Ja początkowo myłam je PANTENE bez obciążenia. Radził sobie świetnie ( ma w skadzie silikony). Włosy były oczyszczone od oleju, przetłuszczały się mniej.
Po umyciu włosów szamponem naturalnym efekty dramatyczne u mnie. Włosy następnego dnia po umyciu sa przetłuszczone! Dla mnie to straszne, nie mam pojęcia dlaczego nie radzą sobie ze zmyciem oleju.

Nie pozostaje mi nic innego niż stosować oleje z mocniejszymi szamponami.
TERAZ ZDJĘCIA:

Na początek z przed kuracji, wykonane w sierpniu :

We wrześniu byłam u fryzjera także, włosy na następnych zdjęciach są nieco krótsze i przyciemnione ze względu na wykonywaną ostatnio hennę.(pisałam o hennie TU).

Teraz efekt PO :

Zdjęcie pierwsze - KOŃCÓWKI



2. WŁOSY przy głowie :



3. NA DŁUGOŚCI: ( widocznie na zdjęciu fale nie są naturalnie - włosy po umyciu związałam w warkocz i stąd ten efekt (później mi się przypomniało, że mam zrobić zdjęcia) ).


* PODSUMOWUJĄC:
na plus:
-cena
-wydajność
-aplikacja
- zdrowo wyglądające włosy
- błyszczące
-mniej rozdwojonych końcówek

na minus:
-opakowanie (brak widoczności zużycia)
- w przypadku stosowania naturalnego szamponu włosy są szybko przetłuszczone

Kupię ponownie! I Wam też polecam!!

Całusy
M.

8 komentarzy:

  1. Hm.. ciekawe.. na pewno się zastanowię.

    OdpowiedzUsuń
  2. A do mnie dotarł wczoraj olej kokosowy ekologiczny z BU i jestem strasznie zadowolona! Pachnie nieziemsko i wrażenia po pierwszej aplikacji bardzo dobre!

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę w końcu go kupić, bo strasznie się z tym ociągam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Juz od dluzszego czasu mysle o jakims kokosowym oleju do wlosow, bo strasznie duzo o nim dobrego czytalam i slyszalam a po przeczytaniu Twojej recenzji to kupie juz na 100% ;) A tak wogole, to masz sliczne wlosy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy produkt zastanowie się nad jego zakupem :)
    Zostałaś przeze mnie otagowana mam nadzieję że się nie pogniewasz :) Tutaj szczegóły http://maquillagelady.blogspot.com/2011/11/tag-dziewczece-gupotki.html

    OdpowiedzUsuń
  6. ja używam oleju sesa i zmywam go szamponem babydream z rossmanna, drugie mycie zazwyczaj należało do radicala. oleju kokosowego jeszcze nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czaję się na tą Vatikę i czaję..
    Powiedz czy można ją stosować jak zwykła odżywkę, czyli po myciu nałożyć na jakieś 10-15min i spłukać? Da to jakiś efekt? Bo nie bardzo mam czas na siedzenie z olejem na głowie parę godzin a spania z nim sobie nie wyobrażam..

    OdpowiedzUsuń
  8. ja też się przymierzam do tego oleju :) jak byłam na wakacjach w Tunezji to w sklepach były pełne półki produktów Vatika i żałuję, że wtedy nie kupiłam ;/

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, sprawia mi on ogromną radość :)