Luty jest dla mnie szczególnym miesiącem :) A w dzisiejszym poście podzielę się z Wami moimi ulubieńcami, oto one:
1. Balsam do ust TISANE- grzechem było by nie wspomnieć o nim! Uratował mi usta w mroźne dni , gdy temperatura na dworze oscylowała w granicach -20 stopni! On pomógł mi wyleczyć usta poranione mrozem i pięknie je nawilżył i wygładził. Jeśli któraś z Was jeszcze się zastanawia ( tak jak- bardzo długo myślałam, czy warto), odpowiedź brzmi - WARTO!! :))
2. Len - praktycznie przez cały miesiąc minimum raz w tygodniu miałam maseczkę na twarzy. Rewelacja! Pięknie goi, zmniejsza pory i zaczerwienienia. Tania i wydajna, a jakże naturalna :))
3. Coś z kolorówki - błyszczyk z Essence , który pokazywałam już - recenzja TU, piękny delikatny, kolor, z trwałością całkiem ok. To właśnie on najczęściej gościł na moich ustach. Odcień -01 - Me&Me ICECREAM.
4. Pędzle - ukochane i odkąd je posiadam używam do każdego makijażu. Mowa tu o Ecotools.
- do bronzera (używam od świąt)
- do cieni ( używam od około miesiąca)
Estetycznie wykonane, nie gubią włosia, przyjemne w aplikacji, i spełnią swoją rolę doskonale!
I to by było na tyle. Jacy są Wasi ulubieńcy lutego?
M.
Mam ochotę na pędzel z Ecotools do bronzera :)
OdpowiedzUsuńTisane jest boski, a na ten pędzel już od dłuższego czasu mam ochote.
OdpowiedzUsuńTisane kocham wiernie od kilku lat, EcoTools to młodsza, ale równie wielka miłość :) Pędzel do bronzera mam na liście zakupów i jak niedługo zdecyduję się na zakupy w iHerb, na pewno kupię ten pędzel!
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten balsam Tisane, w zimie u mnie jest niezastąpiony ;)
OdpowiedzUsuńchce sobie kupić ten balsam Tisane tak wychwalany więc muszę spróbować
OdpowiedzUsuńmusze wypróbowac dwóch pierwszych ;)
OdpowiedzUsuńpędzelków zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie tym lnem, serio zmniejsza zaczerwienienia?
OdpowiedzUsuńTisane uwielbiam!
OdpowiedzUsuńchciałabym znowu zacząć wykorzystywać siemie lniane; jest świetne do pielęgnacji włosów i twarzy :)
OdpowiedzUsuńpędzle ecotools moje marzenie! :)
OdpowiedzUsuńkocham tisane!
OdpowiedzUsuńZgadzam się, co do pędzli! Sa niesamowite :)
OdpowiedzUsuńecotools rządzi :) muszę kupić jeszcze ten do bronzera
OdpowiedzUsuńTen wielki pędzel mi się podoba;D
OdpowiedzUsuńuwielbiam Tisane i błyszczyk essence;)
OdpowiedzUsuńCo do lnu - ja często jem len, ostatnio kupiłam też Sprzypolen czyli coś al'a syrop. Niestety jest obrzydliwy, ale popijam go sokiem lub herbatą i nie jest tak źle ;) Na pędzle z Ecotools czaję się już od dawna, ale co chwilę coś innego mnie rozprasza i krzyczy do mnie 'mamo', po czym ląduje w moim koszyku zakupowym hehe ;)
OdpowiedzUsuń