Koniec roku już za pasem, co za tym idzie, czas na nowy kalendarz. Jestem tradycjonalistką w tej kwestii i wybieram wersje papierową.
Lubię praktyczne kalendarze, nie za duże, by z łatwością zmieścić go do torebki. Mój nowy nabytek pochodzi z Biedronki, kupiłam go za 19.99 zł.
Jest ważny od września 2012 do września 2013. Ma dużo miejsca na notatki, każdy dzień ma osobną kartę oraz widok na cały tydzień. Użytkuje go od jakiegoś czasu i jak na razie jestem zadowolona. Lubię wszystko mieć zaplanowane, zanotowane z widokiem na przyszłość:)
A Wy wybieracie już kalendarze? Czy nie używacie w ogóle?
M.
mam także swój na zapiski:)
OdpowiedzUsuńKiedyś nie używałam, ale ostatnio nie wyobrażam sobie życia bez kalendarze :D
OdpowiedzUsuńja jestem w trakcie poszukiwań;P
OdpowiedzUsuńJa mam, też z biedronki ;) Śliczny zielony i bardzo poręczny :)
OdpowiedzUsuńja kalendarza będę szukać w okolicach listopada na rok 2013 :) aktualnie mam taki na 2012 rok z kubusiem puchatkiem :P
OdpowiedzUsuńbez kalendarza jak bez ręki, przynajmniej w moim przypadku:) tak jak Ty wolę wersję papierową:)
OdpowiedzUsuńz kupnem nowego poczekam jeszcze trochę:)
ja tez woę wersje papierowa . kiedy był dostepny?
OdpowiedzUsuń