Dawno takiego postu nie było, a trochę kosmetycznych drobiazgów przygarnęłam. Jeśli jesteście ciekawe co takiego, zapraszam do lektury:)
Odwiedziłam Naturę i kupiłam parę drobiazgów:
Sól do kąpieli - Green Pharmacy, lawenda i rozmaryn - coś na relaks:) Cena w promocji 8.99 zł / 1300g
Ziaja - maseczki. Bardzo je lubię, a dawno nie kupowałam żadnych gotowych maseczek, więc skusiłam się na te. Cena 1.49 zł / sztukę.
Garnier - antyperspirant w kulce. Cena 8.99 zł. Ten sprawdza się u mnie najlepiej.
Kobo- pęseta, udało mi się trafić na promocje - 4.99 zł:)) (poprzednia cena 9.99zł), z pierwszego wyrywania jestem zadowolona, zobaczymy jak się sprawdzi dalej.
Coś do włosów- Radical szampon, wzmacniający, do włosów zniszczonych i wypadających. Mam ostatnio problem z wypadem włosów, przez zmianę pory roku, zawsze tak mam na jesień, i coś podrażnia mój skalp, niestety nie wiem co... Mam nadzieję, że ten szampon pomoże. Cena 8.99 zł.
Syrena- gąbka antycellulitowa. ostatnio bardzo głośno o niej, jestem ciekawa efektów:) Cena ok 5 zł.
Dwufazowy płyn do demakijażu - Bielenda z wyciągiem z bawełny, jestem ciekawa czy pobije na głowę czarną oliwkę, która okazała się rewelacyjna! Cena 7,95 zł.
Udało mi się dorwać także, mój ukochany lakier z Inglota w numerze 50. Uwielbiam go.
I to na tyle, a jakie Wy zdobyłyście ostatnio kosmetyczne drobiazgi?
Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia
M.
pęsety skośne sa najlepsze,
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak się sprawdzi u ciebie szampon radical, czekam na opinię
uwielbiam maseczki ziaja :) ladny kolor lakieru!
OdpowiedzUsuńFajne zdobycze :) Gąbka Syrena to mój must-have od kilku lat, ale ostatnio na łeb na szyję poleciała ich jakość :( Dawniej były nie do zdarcia i wymieniałam je z rozsądku, nie ze zużycia, a teraz umyję się kilkanaście razy i po całej wannnie latają żółte wióry... Po prostu ścierająca, żółta część strzępi się niemiłosiernie i rozpada, i to już z kilkoma egzemplarzami tak się stało :(
OdpowiedzUsuńCzy sam szampon pomoże to nie wiem, ale w połączeniu z mgiełką do ciała to na pewno. :)
OdpowiedzUsuń* mgiełką do włosów tej samej serii, rzecz jasna :D
UsuńPiękny kolor lakieru:)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy :) bardzo lubię maseczki z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńMam tą Pesetę i bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńjaka gruba sól ;) pierwszy raz widzę
OdpowiedzUsuńFajna penseta :)) I kolor lakieru też bardzo mi się podoba :D Chyba muszę zajrzeć do Inglota. Pozdrawiam i zapraszam do siebie www.shellmua.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMuszę się popatrzeć ze tą pensetą :)
OdpowiedzUsuń