Przede wszystkim u mnie królują czerwienie i pochodne tego koloru. Na zdjęciu nie wszystkie lakiery są moje - przeważnie odcienie fioletu należą do mojej mamy:)
Od początku:
- Golden Rose - klasyczna czerwień, bez drobin, kremowa konsystencja.
-Rimmel- czerwień z delikatną poświatą drobin ( mocno zmielonych)
- Ingrid, ten lakier należy do mojej mamy, ciekawy odcień, posiada drobiny, może się do niego przekonam
-Astor, matowy bordowy kolor,
-Golden Rose, bordo z brokatem
- lakier Ingrid - należący również do mojej mamy
-Essence, seria color&go, to taki kameleon, nałożony na płytkę paznokcia odnosimy wrażenie, że jest fioletowy, jednak pod różnym światłem daje inny odcień (szarość, zieleń, złoto), bardzo ciekawy lakier
-Miss Sporty - fiolet z drobinami
- Essence z limitki, szarość, klasyczna, matowa
-Pierre Rene - brudny brąz, Cafee Late - tak się nazywa
Lakiery do zdobień:
I to na tyle, pominęłam tu podstawowe odcienie nude (Inglot 50, czy lakiery do frencha), chociaż ostatnio głównie takie zdobienie u mnie gości.
A jakie są Wasze ulubione kolory na jesień/ zimę?
Buziaki
M.
bardzo podoba mi się ingrid :) u mnie też królują czerwienie, bordo :P
OdpowiedzUsuńfajne kolorki na jesien :)
OdpowiedzUsuń