Tytuł posta przewrotny, bo na salony mojej łazienki i pielęgnacji twarzy powraca ulubieniec poprzedniego roku, czyli żel do mycia twarzy z Vichy Normaderm, tym razem skusiłam się na butlę 400 ml - za 32 zł z przesyłką (allegro).
Zostawiłam sobie stare opakowanie, po wersji 200 ml ( której używałam, przez uwaga 10 miesięcy!), przeleje sobie do mniejszej butelki, żeby mniej miejsca zajmował na półce.
Ku mojemu zdziwieniu składy w obu żelach są zupełnie inne! Mam tylko nadzieję, że nowy skład nie okaże się totalna klapą. W każdym razie producent zapewnia nas, że w nowej wersji nie znajdziemy : mydła, parabenów, alkoholu - super :)
Myślę, że minimum na rok zakup żelu do twarzy mam z głowy :)
A jaki jest Wasz ulubiony sposób/ specyfik/kosmetyk do mycia twarzy?
Buziaki
M.
mam go i lubię
OdpowiedzUsuńszkoda że nie pokazałaś składu tylko porducenckie gadanie ;p
OdpowiedzUsuńchciałam pokazać, ale niestety aparat odmówił posłuszeństwa, na pewno pojawi się w recenzji za jakiś czas porównanie obu składów:)
UsuńLubię do niego wracać. 400 ml zużywam chyba pół roku :) Ale jest świetny. Wypróbuję dla porównania La Roche Posay, ale do tego wrócę jeszcze nie raz :)
OdpowiedzUsuńa ja jeszcze nie spróbowałam,
OdpowiedzUsuńale to ciekawe, że składy są inne