A mianowicie dwa produkty do paznokci, coś kolorowego i odżywczego dla zachowania równowagi.
Na Rossmanowskim szale -40% kupiłam jedną rzecz i to w dodatku ostatniego dnia promocji, bo zupełnie zapomniałam, że promocja obejmuje także lakiery. Kupiłam lakier do frencha Wibo w numerze 02 (poprzednio miałam nr 03, ale niestety już go nie było). Zapłaciłam za niego 3.68 zł :) Na razie będzie czekał na swoją kolej, ponieważ kończę lakier do frencha z Miss Sporty.
A pielęgnacyjny produkt to odżywka z Nail Tek Foundation II, hit zeszłego roku. Zużyłam 2 albo 3 buteleczki, i miałam bardzo długą przerwę w jego stosowaniu, co wynikało z miłości do odżywek z Eveline. Ponieważ na allegro jest ona do kupienia za ok 10 zł z przesyłką nie zastanawiałam się długo, by kliknąć "kup teraz".
Co prawda nie mogę narzekać na moje paznokcie, są w coraz lepszej kondycji, ale z racji takiej, że nie chce, by przyzwyczaiły się za bardzo do działaniach kosmetyków, lubię zmieniać raz na jakiś czas mój base coat.
Tyle u mnie z nowości lakierowych, dalej ograniczam zakup lakierów, denko prowadzę pełną parą :))
Miłego wtorku
M.
P.S Jest już 200 obserwatorów! Szalenie Wam dziękuję! To bardzo motywuje do działania! :))
P.S Jest już 200 obserwatorów! Szalenie Wam dziękuję! To bardzo motywuje do działania! :))
U mnie Nail Tek też czeka na swoją kolej, ale muszę najpierw wykończyć odżywkę Eveline ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem NailTek'a. Moje paznokcie nie mogę dojść do siebie po ostatnich żelach.
OdpowiedzUsuńmam oba, ale Wibo nr 6 akurat:)
OdpowiedzUsuńNie miałam
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu zaopatrzyć w jakąś odżywkę :)
OdpowiedzUsuńmiałam ochotę na tą odżywkę, ale ostatnio nie mam czasu "grzebać się" z tyloma produktami do paznokci :P paznokcie muszą poczekać na lepsze czasy :D
OdpowiedzUsuńteż muszę ponownie kupić NailTek'a :)
OdpowiedzUsuń