Ostatni ulubieńcy w tym roku, czyli czas na podsumowanie grudnia 2012.
Na pierwszy ogień idzie krem BB - uwielbiam go! Świetnie wygląda na twarzy, ładnie się wtapia, kryje bardzo delikatnie, ale na co dzień mi bardzo odpowiada. Minusem jest efekt świecenia zaraz po nałożeniu, ale ja i tak zawsze używam pudru matującego, więc nie odczytuje tego jako wielki błąd. Polecam, a na więcej zapraszam do recenzji.
Drugi kosmetyk, to coś paznokciowego - lakier z brokatem Softer, ach bardzo lubię ten efekt na paznokciu serdecznym i kciuki, kiedy tak wspaniale odbija się światło i daje taki blask.
I gadżet, czyli szczotka do włosów z TT, lubię jej działanie na moich włosach. Oczywiście ma swoje minusy, jednak mimo wszystko, coś w sobie ma, co uprzyjemniania mi proces czesania.
Buziaki kochane życzę Wam miłego dnia!
Niedługo stworzę listę ulubieńców roku, ale taki post pojawi się w styczniu.
Całusy
M.
śliczny lakierek!!! :D
OdpowiedzUsuńTT :)
OdpowiedzUsuńoj chciałabym mieć TT:)
OdpowiedzUsuńTT uwielbiam - tez mam rozowy :D
OdpowiedzUsuńAle ładny ten różowy TT - ja mam czarny:)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten krem BB ;)
OdpowiedzUsuńzastanawiam się nad kupnem takiej szczotki ;)
OdpowiedzUsuńa jakie ma minusy ?
zapraszam do mnie, -15% na biżuterię ;)
czekoladowoooo.blogspot.com
Pozdrawiam ;)
o, nie wiedziałam że TT zmieniło kształt, moja ma inny :)
OdpowiedzUsuń