Nareszcie go mam! Spełniło się jedno z moich kosmetycznych marzeń ;) Zamarzył mi się już jakieś 2 lata temu, ale ciągle podchodziłam do niego sceptycznie, szukałam go długo, polowałam na allegro itd.
Niestety nie mam blisko do salonu MAC i wiecznie mi tam nie po drodze, ale udało się i mam nareszcie mojego pierwszego MACzka ;)
Róż, który tak bardzo lubi Nissiax83, bardzo podoba mi się efekt na jej twarzy, jest tak szalenie delikatny a mimo wszystko podkreśla urodę.
Musiałam się z Wami tym podzielić. Na pewno pojawi się w jakieś recenzji, dam znać czy warto było dla niego zgrzeszyć ;)
Pozdrawiam Was szalenie ciepło!
M.
Śliczny kolor, rzeczywiście wart grzechu :P
OdpowiedzUsuń