Wreszcie! Po przeprowadzeniu ostrego denka wśród moich podkładów ( został mi jeszcze Revlon, Lili Lolo - ubóstwiam oba! i krem brązujący z Alterry (aktualnie za ciemny)). Zdecydowałam się na zakup oryginalnego kremu BB.
SKIN79, Dream Girls Beblesh Balm
Długo szukałam, czytałam i wybrałam.. wersję dla nastolatek - ma za zadanie :
Krem BB przeznaczony szczególnie dla młodych kobiet w wieku 16-23 lat. Zapewnia kontrolę sebum, jest beztłuszczowy, daje efekt orzeźwienia po użyciu oraz chroni skórę przed przedwczesnym procesem starzenia się skóry spowodowanym przez szkodliwe działanie promieni słonecznych. Dzięki kremowej konsystencji zapewnia od lekkiego do średniego poziomu krycia, dodatkowo wyrównuje koloryt skóry, tworząc perfekcyjny wygląd, optymalnie nawilżonej i świeżej cery.
Nadaje się do jasnej karnacji.
Jestem ciekawa jak się sprawdzi. Wybierając swój krem zwracałam uwagę na to by miał dość wysoki filtr, żebym nie musiała się bawić w aplikację kremu na dzień + krem z filtrem + ewentualnie podkład. Teraz mój codzienny rytuał ograniczę do lekkiego kremu + BB krem.
Przy okazji zamówiłam także miniaturki innych kremów, by móc sobie potestować, ewentualnie sprezentować komuś.
Swoje zakupy poczyniłam na aledrogeria.pl.
A Wy używacie BB kremów, czy już ten szał minął i ja jestem na szarym końcu?
Miłego weekendu
M.
zazdroszczę ja kocham kremy
OdpowiedzUsuńBB ale tylko te azjatyckie :)
mm..super zakupy, a jakie ceny?
OdpowiedzUsuńja też jestem ciekawa jak się sprawdzi :))
OdpowiedzUsuńja miałam jeden bb, mianowicie elemonga, kompletny nie wypał w moim przypadku.
OdpowiedzUsuńMam krem BB u siebie i spisuje się bardzo dobrze, ale nie lubię go często używać :D
OdpowiedzUsuńOj zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuń