Strona główna Wishlista Recenzje

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Ultra Black Liner, czyli pisak z Golden Rose *recenzja*

Testowałam, testowałam, znalazł się w ulubieńcach listopada (klik), czas by napisać o nim nieco więcej.

Pisak do robienia kresek z Golden Rose - seria Classics, wodoodporny, szybkoschnący liner w pisaku. Długotrwała formuła, intensywna czerń. 



Cena 11.90 zł - stanowisko Golden Rose




Co ja myślę?

Genialny do wykonywania szybkich, dziennych makijaży. Bardzo łatwo namalować nim szybką kreskę, która zastyga w mgnieniu oka. Grubość kreski bez problemu możemy sobie "dozować". Aplikator posiada cienką końcówkę dzięki czemu łatwo możemy dotrzeć do wewnętrznego kącika oka. 


Pisak leży idealnie w dłoni, jest lekki bardzo poręczny.
Jeśli chodzi o odcień czerni - z pewnością nie jest ona tal bardzo głęboka. Na zdjęciu poniżej porównanie z kredką z Avonu oraz żelowym linerem z Essence. Różnica jest widoczna. Mi to mówiąc szczerze nie przeszkadza, do dziennego makijażu ekstra czerń mi nie jest potrzebna.







Od lewej: pisak Golden Rose, Essence gel liner, kredka Avon SUpershock


Trwałość - tu można mieć spore wątpliwości i zastrzeżenia co do tego produktu, max 8-10 godzin. Z pewnością nie nada się na imprezy, albo jakieś długodystansowe makijaże. Przy zmywaniu nie ma najmniejszych problemów ze zmyciem (czy to dwufaza, czy micelarnym płynem, czy nawet żelem)  Nie zgodzę się z opinią, że jest to wodoodporny produkt.

Podsumowując: Polubiłam ten produkt, świetnie się sprawdza do dziennego makijażu, do szybkiego porannego wyjścia, ładnie prezentuje się na oku.

Skusiłam Was? Czy raczej odstraszyłam?

Miłego dnia
M.

2 komentarze:

  1. Na pewno jest łatwy w użyciu

    OdpowiedzUsuń
  2. ja sobie nie radzę z aplikatorami:p wolę pędzel :0

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, sprawia mi on ogromną radość :)