Strona główna Wishlista Recenzje

niedziela, 24 lipca 2011

Pielęgnacja - twarz

Rozpoczynam cykl postów na temat mojej pielęgnacji. Na początek zaczniemy od twarzy ;-) Stosuje kilka kosmetyków. Wydaje mi się, że nie jest tego dużo. Może przedstawię najpierw czego oczekuje od danego kosmetyku oraz jaką w ogóle mam cerę. Otóż mam mieszaną z dużymi skłonnościami do tłustej ( świece się w stefie T). Od kosmetyków, które stosuje wymagam przede wszystkim oczyszczenia ( żel), zmatowienia i oczyszczenia (tonik) , nawilżenie i matowienie (krem na dzień), na noc natomiast wystarczy mi dogłębne nawilżenie. Zaczynamy:


1. Żel oczyszczający z Effeclar - kupiłam na allegro za 20 zł (udało mi się bardzo) ponieważ w takiej cenie nie znalazłam nic innego. Oczyszcza, odświeża, nie powoduje podrażnień, bezzapachowy, niesamowicie wydajny. I sprawdza u mnie się wspaniale. Stosuje go od marca, 2 razy dziennie (rano i wieczorem).Niedługo będę musiała zakupić drugie opakowanie.  Zmywa makijaż bez problemu.


2. Tonik NIVEA  Visage Young Stay clear - oczyszczający , ma pomóc zapobiegać powstawaniu pryszczy i wągrów ( moje odczucia: co do wągrów faktycznie działa - jest ich zdecydowanie mniej, natomiast jeżeli chodzi o pryszcze to jakoś nie jestem co do tego działania przekonana) , ma skutecznie oczyszczać i odświeżyć skórę - 100% prawda. Zawiera morskie minerały, tonik jest BEZALKOHOLOWY (ogromny plus). Nie zatyka porów. Jestem bardzo zadwolona. Ostatnim tonikiem którym stosowałam przed tym był z EFFACLAR ( nie byłam oczarowana tak bardzo jak tu , natomiast cena jednego a drugiego to niebo a ziemia) Cena tego toniku to ok 15 zł/ 200 ml produktu. Dodam tylko że zapach ma fenomenalny i jest dość wydajny ;-)))


3. Krem na dzień LIRENE DermoProgram na dzień SPF 15. Krem pochodzi z serii DESIGN YOUR STYLE 20+. Jest to matujący kremowy mus. Praktycznie same plusy : konsystencja super naprawdę mussowa, działanie jak najbardziej nadaje się jako baza pod podkład, ale również sprawdza się bardzo dobrze jak jest sam nałożony na twarz. Nie powoduje świecenia skóry, nie zapycha porów, nawilża, pięknie pachnie. Jedyny minus taki rażący jak dla mnie to napis na kremie że jest przeznaczony na dzień i na noc . Moje pytanie na co mi na noc krem matujący z SPF 15? Głupota straszna. W każdym razie ja na noc nie stosuje go, także nie mam z tym aż tak dużego problemu, czepiam się po prostu ;-)  Cena 19.99 zł poj. 50 ml.


4. Krem na noc - ZIAJA - krem ogórkowy . Przeznaczony do cery normalnej, tłustej, mieszanej. Nawilża - i to właściwie jego główne zadanie. Nie zapycha. Zawiea wit. A i E oraz prowitamine B5. U mnie sprawdza się, ale chyba chciałabym coś jeszcze bardziej nawilżającego szczególnie teraz latem, gdy moja skóra naprawdę potrzebuje nawilżenia. Ale jeśli chodzi o chłodniejsze miesiące sprawdza się rewelacyjnie.  Jest bardzo wydajny. Opakowanie to 100 ml cena ok 7 zł.  


Przedstawione powyżej produkty stosuje każdego dnia. Natomiast produkty które teraz przedstawie stosuje kilka razy w tygodniu. Jeżeli chodzi o maseczki, które stosuje obecnie to odsyłam do mojego postu o maskach. ( http://martynkaczarna.blogspot.com/2011/07/maski-do-twarzy.html )

Oprócz masek do twarzy stosuje również peeling zarówno enzymatyczny jak i taki zwykły. Od bardzo dawna stosuje peeling St. Ives Morelowy. Dla mnie jest idealny. Dokładnej ceny nie pamiętam ale coś ok. 12 zł płaciłam. Natomiast peeling  stosuję z Perfecta , kupiłam w SF za ok 8 zł/ 60 ml. Spektakularnych efektów nie odczuwam po nim, ale dam mu jeszcze szansę. Peelingi stosuje co 2-3 dni w zależności od potrzeby.


 Jeśli chodzi o demakijaż jestem wierna mojej DELI , świetnie działa, zmywa wszystko jest niedroga i tyle ;-))

Przy dużych problemach ze skórą używam SUDOCREME ( poleciła mi go stosować moja kosmetyczka) ale stosuje go po zabiegach oczyszczających- zbyt mocno wysusza skórę. Na pojedyncze problemy z pryszczami stosuje na noc, punktowo BENZACLE ( świetnie się sprawuje, mocno wysusza, dlatego stosuje punktowo) .


No to tyle jeśli chodzi o pielęgnacje twarzy ;-)))
A jak tam u Was z pielęgnacją ? Chętnie poczytam ;))
Buźka 
M.  

3 komentarze:

  1. super notka;) ja też planuję na moim blogu coś w tym stylu:)ale najpierw muszę potestować:)

    OdpowiedzUsuń
  2. testuj testuj ;)) i daj znać na blogu ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio kupiłam sobie ten peeling z St. Ives:)
    A ten enzymatyczny, to moim zdaniem szału nie robi:P
    Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych.:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, sprawia mi on ogromną radość :)