Deszczowo part 3... Trzeci dzień pada, trzeci dzień mam wolne, oraz trzeci dzień nadrabiam wszelkie kosmetyczne zaległości, ale nie tylko kosmetyczne. Dziś pokażę WAM świeczki ;-)). Wielką pasjonatką świeczek nie jestem ale te urzekły mnie w 200%. Są to świeczki ręcznie robione wykonane przez cudowną i wspaniałą p. Danusię ;-) Niesamowity ma talent ta kobitka ;-) Zdjęcia, które możecie zobaczyć poniżej to mikroskopijna część jej wykonań. Niestety w momencie, gdy otrzymałam od p. Danki trzy pudła ze świeczkami nie miałam aparatu ;(. Te świeczki przypadły mi do gustu i je otrzymałam. Kolory są jakie tylko chcemy, a wzory.. tych jest jeszcze więcej... W każdym razie dzisiaj prawdopodobnie otrzymam kolejny zestaw i na pewno podziele się zdjęciami na blogu ;-)))) No to tyle ściskam mocno w ten okropny, deszczowy dzień.
kredka Oriflame sprawuje się u mnie świetnie:) jednym pociągnięciem maluje nią precyzyjną kreskę;) Niestety została wycofana i zastąpiona automatyczną.
Obserwuję:) dodaję do blogrolla:) i zachęcam do tego samego:)
U mnie w mieście jest wiele Natur, a w nielicznych znajduje się szafa essence.
OdpowiedzUsuńo widzisz to masz dobrze ;))) ja udaje się na łowy żeby coś dorwać ciekawego :)
OdpowiedzUsuńświeczki są super;)
OdpowiedzUsuńkredka Oriflame sprawuje się u mnie świetnie:) jednym pociągnięciem maluje nią precyzyjną kreskę;) Niestety została wycofana i zastąpiona automatyczną.
Obserwuję:) dodaję do blogrolla:)
i zachęcam do tego samego:)
Jejku, ile tych świec :) Każda piękna na swój unikalny sposób :)
OdpowiedzUsuńdziękuje, przekaże autorce ;d
OdpowiedzUsuńOd jutra zabieram się za testowanie rozświetlacza :) Tylko on tak ładnie wygląda, ze az zal go ruszac :P
OdpowiedzUsuńDodaje do obserowowanych :) pozdrawiam
Bardzo ładne świeczuszki :D Dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie na konkurs - do wygrania paletka Sleek :)
OdpowiedzUsuń